Lem Stanislaw » Maska

Jest to kr?ciutkie opowiadanko bardzo wyr??niaj?ce si? na tle tw?rczo?ci Lema. Po pierwsze g??wn? postaci? jest istota p?ci ?e?skiej. Po drugie j?zyk jest niezwykle wyrafinowany, kunsztowny, stylizowany na dawne czasy (ale bez przesady z t? ostatni? cech?), z d?ugimi zdaniami. Po trzecie jest to bardzo nietypowe science — fiction. Brak w nim w zasadzie elementu science, a tym samym opis?w technicznych wynalazk?w ani zagadnie? z zakresu fizyki czy astronomii. Po czwarte fabu?a umiejscowiona jest… na dworze kr?lewskim. Przypomina?o mi to XVII wiek tak na oko. Po pi?te pomys? jest kosmiczny, wielce oryginalny, wr?cz osza?amiaj?cy. Po sz?ste — zako?czenie, takie nieoczekiwane. To wszystko przyczynia si? do gonitwy my?li i coraz bardziej opadaj?cej szcz?ki czytaj?cego…

Читать книгу онлайн бесплатно